Marka BOSE nie stara się aspirować na audiofilską markę lecz dźwiękowo próbuję poprawić jakość dźwięku poprzez stosowanie różnych efektów cyfrowych. Bezprzewodowe słuchawki wydają się być jednym z bardziej znanych produktów/specjalizacji marki. Głównie BOSE słynne jest z trybu wygłuszania otoczenia lecz AE2 tego nie mają. Tak więc co przygotowano dla tego modelu? Zapraszam do czytania!

Wygląd: gdyby na obudowie nie było widocznego loga marki trudno byłoby odróżnić AE2 od innych bezprzewodowych słuchawek. Producent nie zastosował tutaj jakiegoś specjalnego wyglądu czy zupełnie innej konstrukcji.

Obudowa: skrywa przyciski do sterowania głośnością oraz odtwarzaniem. Na korpusie znajduję się również przycisk włączania słuchawek. Gniazdo jack oraz port ładowania micro-usb znajdują się na dole konstrukcji.

Komfort użytkowania: słuchawki są stosunkowo lekkie, nie czuć ich na głowie. Mają wygodne skórzane nakładki na głośniczki oraz miękką poduszeczkę otulającą górną część pałąka.

Jakość wykonania: jest całkiem niezła. Bose AE2 zostały wykonane z dobrego jakościowo plastiku, prawdopodobnie by zredukować wagę całej konstrukcji. Żadna część nie wygląda jakby miała się zaraz rozpaść. Wszystko wydaję się być w miarę solidne.

 

Bezprzewodowość: zasięg jest duży, nie są w stanie go zakłócić nawet dwie ściany czy gruba podłoga. Utraty sygnału doświadczyć można dopiero po około 50 metrów od źródła. Gdyby jednak ktoś wolałby podłączyć słuchawki przewodowo to nic nie stoi na przeszkodzie, ponieważ mają wbudowane 2,5mm gniazdo jack.

Sprzęt używany do testów słuchawek:

-Telefon Samsung Galaxy s7 z BT 4.0

Charakterystyka brzmienia: typowa dla bose. Podbity dół, wyostrzona średnica ale zanik szczegółowości w paśmie wysokich tonów. Bardziej rozrywkowo zestrojone słuchawki. Sprawdzają się całkiem nieźle w grach czy przy oglądaniu filmów.

Scena: jest całkiem „okej”. Nie jest tak przestrzenna jak w grado SR80e i tak dobra jak w Oppo PM-3 ale nie zaliczyłbym jej do najgorszych. Dźwięki są odpowiednio rozłożone, nie ma uczucia ściśniętego brzmienia ale brakuję trochę głębi co dobrze słyszalne jest w utworze „Bird In A Gale” Rogera Watersa. Czasami ma się wrażenie, że dźwięk jest delikatnie spłaszczony.

Wysokie tony: są bardzo wycofane, szczególnie względem średnicy a bardziej wyostrzonych wokali. Góry czasem brakuję lecz możliwe, że jest to zamierzone przez producenta bo słuchawki są przeznaczone do długich niemęczących odsłuchów. W utworze „Washington Ending/Raiders March”  Johna Williams’a oraz London Symphony Orchestry góra pozbawiona jest charakterystycznych detali oraz wydaję się płaska w porównaniu z Grado SR60. W utworze „Signe” Erica Claptona, Bose nie potrafią pokazać żadnych smaczków czy ostrzejszych wybrzmień.

Średnica: jest mniej ostra ale bardziej dynamiczna w porównaniu do Beyerdyanmic’ów DT150. Brakuję jej naturalności, wydaję się trochę sztuczna. Bardzo dobrze słyszalne jest to w utworze „You Want It Darker” Leonarda Cohena. Chociaż nie jest to złe to słuchałem słuchawek o bardziej żwawym paśmie w niższych przedziałach cenowych. Dla porównania o wiele tańsze słuchawki Grado sr60 grają znacznie lepiej.

Niskie tony: jest ich całkiem sporo. Wiele brakuję im co prawda do tych w Oppo PM-3 lecz swoją ilością sprawiają, że dźwięk Bose nie jest taki suchy jak go grają wysokie tony. Brakuję trochę dolnych zakresów w basie. Ogólnie ta częstotliwość wydaję się lekko podbita, czasem jest jej za dużo. Na szczęście nie męczy tak jak w typowo nastawionych na bas konstrukcjach. Przy niższych głośnościach pozwala zapomnieć o dość przeciętnej reszcie. Natomiast przy głośniejszych przyjemnie otula swoim dość miękkim wybrzmieniem.

Podsumowanie: słuchawki Bose AE2 nie zachwycają brzmieniem ani wyglądem. Ich cena jest nieproporcjonalna do dźwięku, które oferują. Grają przeciętnie mają dużo basu ale mało wysokich tonów. Brakuję wielu detali a wokale nie brzmią naturalnie.

Wysoko zaskoczony byłem za to niezłym zasięgiem słuchawek. Wielką zaletą jest bezprzewodowe odtwarzanie dźwięku, które działa bardzo dobrze. Jakość wykonania jest na wysokim poziomie. Komfort noszenia jest wyjątkowo dobry, ponieważ konstrukcja jest lekka i wygodna. Bose AE2 spodobają się osobom nie oczekującym wiele od dźwięku lecz liczących się z solidnością oraz niezłą trwałością produktu.

Idealne dla ludzi chcących solidnych bardziej rozrywkowo brzmiących nie zupełnie audiofilsko słuchawek z dobrym zasięgiem bezprzewodowym.

Kategorie: Słuchawki

1 komentarz

Damem · 25 lutego, 2018 o 6:11 pm

Porównania do sluchawek przewodowych to troche slabe porownie. Jakies alternatywne propozycje sluvhawek bluetooth w tym przedziale cenowym – konkurencja dla bose?

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.