Test głośnika bezprzewodowego BOSE SoundLink Mini

Coraz bardziej popularne w świecie audio stają się głośniki bezprzewodowe. Świadczy o tym wejście na rynek takich audiofilskich producentów jak DALI czy NAIM. Jedną z najbardziej udanych konstrukcji stworzyła firma BOSE. W bardzo małej obudowie głośnika udało im się zmieścić zaskakująco dużo dobrego dźwięku. Zapraszam do czytania!

Wygląd głośnika jest bardzo elegancki. Połączenie nowoczesności z klasyczną prostokątną bryłą, jest schludne ale i modernistyczne, dobrze się prezentuje i jest miłe dla oka. Przyciski są gumowane i zapewniają precyzyjne kliknięcie.

Jakość wykonania jest na wysokim poziomie. Materiały z jakich został wykonany głośnik to wysokiej jakości aluminium, guma oraz plastik co oznacza, że nawet po długotrwałym użytkowaniu zachowają swój pierwotny wygląd.

bose soundliniki mini bok audiotesty.p

Złącze ładowania oraz AUX.

Z soundlinkiem mini można połączyć się na dwa sposoby: poprzez bluetooth albo złącze aux. Zarówno jedno jeden jak i drugi połączenie daje podobny poziom jakości dźwięku. Z zasięgiem bezprzewodowym jest różnie, często zdarza się, że wystarczy jedna grubsza ściana do przerwania sygnału ale na ogół sygnał jest na tyle silny (około 9 metrów), iż w mniejszym mieszkaniu nie powinno być to problemem.

bose soundlink mini dół audiotesty.pl

Przyłącze do stacji ładowania oraz wejście micro-USB.

Komfort użytkowania jest dobry. Głośnik wsytaczająco szybko się ładuję, potrzebne są do tego trzy godziny a jego bateria starcza potem na dwanaście godzin grania muzyki non stop. Po dwudziestu czterech dniach przechodzi w stan głębokiego uśpienia, który można wyłączyć podłączając soundlinka na chwilę do ładowania. Ciężar konstrukcji jest wyczuwalny przez co całość wydaję się bardzo solidnie zrobiona.

bose soundliniki mini audiotesty.pl

Gumowane przyciski są solidnie wykonane.

Sprzęt używany do testów głośnika:

-Telefon Samsung Galaxy s7

-Telefon LG G5

Charakterystyka brzmienia: podobna do innych produktów marki BOSE. Dużo pierwszego mocniejszego basu lecz braki w głębszych zakresach. Średnica jest wyostrzona, brakuję jej naturalności. Góra jest wycofana przez co czasem głośnik pomija ważne detale i szczegóły. Gra lepiej od konstrukcji takich jak JBL Pulse 2+ czy JBL Extreme ale zdecydowanie ciszej.

Scena: Jak na tak mały rozmiar głośnika jest całkiem niezła. Nie brakuję jej dynamiki. Często słyszalne jest delikatne ściśnienie i brak rozległości lecz przy tak małej konstrukcji jest to zrozumiałe. Przy bliskim położeniu względem siebie głośników nie ma co oczekiwać audiofilskiej doskonałości.

Wysokie tony: Są wycofane i często tracą przez to wiele cennych szczegółów. W porównaniu z JBL Charge 2+ są inaczej zestrojone, zdecydowanie bardziej łagodnie. Mimo wszystko BOSE zachowało naturalność dźwięku, dzięki temu muzyki słucha się wyjątkowo przyjemnie. W utworze „Signe” Erica Claptona góra nie męczy ale ważne dla tego utworu detale są słabo odseparowane od innych dźwięków przez co mało słyszalne.

Średnica: Jest przyzwoita, czasami brakuję jej trochę naturalności lecz dynamika i ostrzejsze wybrzmienie powodują, że tak zestrojonego dźwięku słucha się przyjemniej. Pamiętajmy, że Bose Soundlink Mini nie gra audiofilsko a bardziej nastawiony jest na łagodność i większą rozrywkowość. Wokale są odpowiednio wyeksponowane co czyni dźwięk bardziej naturalnym. W utworze „My Home Is in The Delta” Muddy Watersa słychać dynamikę lecz również dość małą rozległość średnich tonów. Jest nieźle, a przy porównaniu z konkurencją, Bose wypada jako jeden z lepszych.

Niskie tony: Grają przyjemnie i „puszyście”. Dużą ilość basu można usłyszeć na płycie „RELAXER” Alt-j’a, chociaż czasami słyszalne są braki w dolnym głębszym paśmie. Moim zdaniem jest to najprzyjemniejsze i najbardziej udane pasmo w Soudlinku mini. Warto przesłuchać na nim utwór „Tighteen Up” The Black Keys tam głośnik pokazuję swoją najlepszą stronę prawidłowo odtwarzając wszystkie niskie tony. W tym zakresie brakuję im naturalności i moim zdaniem są podbite względem oryginału. Lecz jest to dobry zabieg, ponieważ nie wszystkim zależy na maksymalnej precyzji, a częstokroć na bardziej relaksującym i możliwie dobrze grającym urządzeniu.

Podsumowanie:

BOSE Soundlink Mini to bardzo udana konstrukcja. W małych kompaktowych rozmiarach urządzenia, został ukryty duży potencjał. Mimo, że głośnik jest mniejszy od JBL- a Extreme to gra od niego lepiej ale zdecydowanie ciszej. Głośność jest jak na te rozmiary urządzenia zaskakująco dobra. Zasięg bezprzewodowy bluetooth nie powala i mógłby być lepszy. Za to materiały z jakich został wykonany są bardzo dobrej jakości i nawet po dłuższym użytkowaniu będą wyglądać znakomicie. Dźwięk z przeważającymi wysokimi tonami, wyostrzoną choć mało naturalną średnicą, wycofaną górą, ciasną sceną jest jak na mały głośnik naprawdę niezły bo nie męczy i pozwala na przyjemne dłuższe odsłuchy. I na koniec cena, która jak na produkt marki BOSE, jest dość normalna to jednak porównując głośnik z konkurencją, mogłoby być troszeczkę taniej. Jak ktoś jednak szuka głośnika, który gra lepiej od bardzo popularnych JBL’ów, to BOSE Soundlink Mini może być ciekawą alternatywą ze względu na wzorowe wykonanie, stylistykę i jakość dźwięku.

 


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.